fbpx

List Otwarty cierpiących na zaburzenia osobowości typu borderline – tłumaczenie z języka angielskiego

,
Smutna dziewczyna cierpiąca z powodu zaburzenia osobowości typu borderline

Drodzy Przyjaciele, Rodzice, Dzieci, Partnerzy, Byli Partnerzy, Współpracownicy oraz inne osoby z BPD,

Możecie czuć się sfrustrowani, bezużyteczni i gotowi, by się poddać. To nie wasza wina. Nie jesteście przyczyną naszego cierpienia. Może trudno w to uwierzyć, kiedy cały czas was atakujemy, albo wprost obwiniamy. Ale to nie wasza wina. Zasługujecie na to, by wiedzieć więcej o tym zaburzeniu i usłyszeć to, co sami byśmy wam powiedzieli, ale jeszcze nie umiemy.

Możliwe, że coś, co zrobicie lub powiecie wywoła w nas „impuls”. „Impuls” jest czymś, co wiąże nasze umysły z traumatycznymi przeżyciami z przeszłości albo sprawia, że pojawiają się niepokojące myśli. Niezależnie od tego, jak bardzo delikatny będziesz mówiąc i działając, nie unikniesz tego, bo nie zawsze wiadomo dlaczego coś wywołało „impuls”.

 Umysł jest bardzo skomplikowany. Pewna piosenka, dźwięk, zapach, czy słowa mogą szybko „zapalić” synapsy i przenieść nas w miejsca, gdzie nie czuliśmy się bezpiecznie i możemy zachowywać się tak, jak wtedy. Podobnie jak żołnierze wracający z misji, u których drobny incydent może wywołać tzw. flashbacki. Nazywa się to syndromem stresu pourazowego i jest także częścią naszej codzienności.

Bądźcie świadomi, że w tym samym momencie, w którym was odpychamy, czy to przez słowa, czy zachowanie, desperacko wierzymy, że nas nie opuścicie i nie odtrącicie w naszej rozpaczy i desperacji.

To skrajne biało-czarne myślenie i doświadczanie w tym samym momencie sprzecznych pragnień jest nazywane dialektycznym. Na wczesnym etapie leczenia i nawet długo po rozpoczęciu dialektycznej terapii behawioralnej nie znamy odpowiednich narzędzi, dzięki którym moglibyśmy ci to powiedzieć lub poprosić o wsparcie w zdrowy sposób.

Możemy robić bardzo dramatyczne rzeczy, jak samookaleczanie (lub groźby, że do tego dojdzie), trafianie do szpitala lub inne podobne. Ponieważ te wołania o pomoc powinny być brane poważnie, rozumiemy, że możesz doświadczyć „wypalenia” martwieniem się o nas i o to, że takie sytuacje mogą się powtarzać.

Proszę, uwierzcie, że z profesjonalną pomocą i wbrew temu, co słyszeliście lub co sobie wyobrażacie, MOŻEMY uzyskać poprawę i tak się DZIEJE.

Epizody zaburzenia mogą trwać krócej i zdarzać się rzadziej. Możemy doświadczać długich okresów stabilności i kontroli nad emocjami. Czasem najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, jest przekuć siłę twojej frustracji i zranienia w odwagę, chwycić nas mocno, przytulić i powiedzieć, że nas kochasz, zależy ci na nas i nie odejdziesz.

Jednym z objawów BPD jest silna obawa przed byciem porzuconym, dlatego (często nieświadomie) czasem zachowujemy się w skrajny sposób, gorączkowo próbując tego uniknąć. Nawet samo przeczucie, że porzucenie jest bliskie doprowadza nas do szaleństwa.

Inną kwestią, której możecie nie rozumieć jest nasza oczywista niezdolność do utrzymania relacji. Możemy skakać z kwiatka na kwiatek, balansować pomiędzy idealizowaniem a dewaluacją – usuwać numery przyjaciół z telefonów, usuwać znajomych na Facebooku. Możemy was unikać, nie odbierać telefonów, ignorować zaproszenia. Kiedy indziej, jedyne, czego chcemy, to być z wami. To się nazywa rozszczepieniem (ang. Splitting) i jest częścią choroby. Czasem jako pierwsi odrzucamy ludzi, zanim to oni nas odrzucą lub porzucą. Nie twierdzimy, że to w porządku. Możemy przejść ponad to destruktywne zachowanie i nauczyć się, jak być zdrowszym w kontekście relacji. Po prostu, nie przychodzi to nam naturalnie. Potrzeba wiele czasu i wysiłku, żeby tak było.

Poza tym, ciężko wiązać się z innym ludźmi, kiedy nie rozumie się samego siebie, kim się jest, kiedy nie ma nikogo w pobliżu.

 W BPD wiele osób doświadcza zaburzeń tożsamości. Możemy przejmować cechy otaczających nas ludzi, nigdy nie wiedząc, KIM jesteśmy. Pamiętacie dzieciaki z ogólniaka, które zawsze lubiły rock, ale nagle przerzucają się na pop albo gotyckie dźwięki, byleby tylko dopasować się do grupy? Ubierały się jak inni, nosiły modne fryzury, używały tych samych MaNieRyzmÓw? To tak, jakbyśmy z tego nie wyrośli. Czasami nawet przejmujemy manieryzmy innych ludzi (inne w pracy, inne w domu, a jeszcze inne w kościele), dzięki czemu uzyskaliśmy ksywkę „kameleony”. Oczywiście, zdrowi ludzie również inaczej się zachowują w różnych sytuacjach, ale możesz nie rozpoznać w osobie, którą jesteśmy w pracy kogoś, kim jesteśmy w domu. To skrajny przypadek.

Niektórzy z nas, w czasie dzieciństwa, niestety mieli rodziców lub opiekunów, którzy potrafili szybko przechodzić od okazywania miłości do obrażania. Musieliśmy zachowywać się tak, by zadowolić opiekuna bez względu na jego nastrój, żeby pozostać bezpiecznym i przetrwać. Nie wyrośliśmy z tego. Przez cały ból, który się wtedy zgromadził, czujemy chroniczną pustkę. Trudno sobie wyobrazić, jak bezradni musicie się czuć, widząc to. Być może próbowaliście wielu rzeczy, by nam ulżyć, ale nic nie działało. Powtórzę – to NIE jest wasza wina.

Najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić w tym stanie to pamiętać, że „to minie” i praktykować umiejętności DBT – szczególnie samo-uspokajanie – rzeczy, które pomagają nam poczuć się odrobinę lepiej, pomimo obnażenia. Nuda jest często dla nas niebezpieczna, bo może prowadzić do uczucia pustki. Mądrze dla nas jest być stale zajętym i znaleźć zajęcie, kiedy zbliża się nuda.

Z drugiej strony, możemy mieć przerażające wybuchy złości. To ważne, żebyśmy byli wtedy bezpieczni, nie skrzywdzili was, ani siebie. To kolejna cecha BPD.

Jesteśmy ekstremalnie nadwrażliwi i mamy ogromne trudności z regulowaniem/modulowaniem naszych emocji. Dr Marsha Linehan, terapeutka, która opracowała terapię dialektyczno-behawioralną, porównuje nas do pacjentów bez emocjonalnej skóry, z oparzeniami trzeciego stopnia.

Dzięki terapii dialektyczno-behawioralnej możemy nauczyć się jak regulować nasze emocje, do tego stopnia, by nie wymknęły się spod kontroli. Możemy nauczyć się jak przestać sabotażować nasze życia i okoliczności… Możemy wreszcie nauczyć się zachowywać w sposób, który mniej wam zagrozi i mniej zrani.

Inną rzeczą, którą mogliście zauważyć jest brak kontaktu. To nazywa się dysocjacją. Nasze mózgi, mówiąc wprost, odłączają się, a myśli płyną gdzieś indziej. Dzieje się tak dlatego, że mózg próbuje uchronić nas przed dodatkową emocjonalną traumą. Możemy uczyć się zakorzeniania w rzeczywistości i wykorzystać te umiejętności w czasie takich epizodów, dzięki czemu mogą zdarzać się rzadziej, a my będziemy mieć się lepiej.

Ale co z wami?

Jeśli zdecydowałeś się być silnym i wspierać kogoś bliskiego z BPD, prawdopodobnie również potrzebujesz wsparcia. Oto kilka wskazówek:

  • Nie zapominaj, że zachowanie tej osoby nie jest twoją winą
  • Postaraj się zrozumieć, że zachowanie kogoś z BPD jest skutkiem jej ogromnego cierpienia
  • Dbaj o siebie. Na blogu Debbie znajduje się wiele informacji pomagających zrozumieć DBT i zadbać o siebie.
  • Funduj sobie małe przyjemności: wyjdź na spacer, obejrzyj film, zjedz coś smacznego, weź ciepłą kąpiel
  • Zadawaj pytania, o BPD krąży wiele mitów
  • Pamiętaj, że twoje słowa, miłość i wsparcie to krok do zdrowienia osoby, na której ci zależy, nawet jeśli od razu nie widać efektów

Nie wszystkie z opisanych sytuacji dotyczą wszystkich ludzi z BPD.  U pacjenta wystarczy zaobserwować 5 z 9 objawów, aby zdiagnozować BPD. Kombinacja tych cech może być nieskończona. Ten list ma tylko na celu pokazanie typowego cierpienia i myśli osób z BPD.

Mam nadzieję, że to pozwoli wam inaczej spojrzeć na tę chorobę, będzie wam łatwiej zdobyć się na empatię. Zrozumieć bliskich z BPD i siebie samego, co nie jest łatwą drogą do przejścia.

Mogę wam powiedzieć, z własnego doświadczenia, że praca nad tą chorobą przez DBT jest warta walki. Można odzyskać nadzieję, normalne życie. Możesz zauważyć poprawę, jeśli się nie poddasz. Życzę ci tego.
Dziękuję za przeczytanie. Autorka tego listu Debbie, dzięki DBT wyleczyła się z BPD.  Debbie dziś uczy innych jak radzić sobie z borderline.

Treść oryginalnego materiału w języku angielskim:

Open Letter From Those of Us With Borderline Personality Disorder, Debbie Corso, www.healingfrombpd.org, dostęp: 18.02.2023r.

Prześlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *